Idą swięta, czas był już najwyższy na to, aby porobić troszkę zdjęć pejzażowych, bo tą sferę mojej radosnej twórczości zaniedbałem. Żeby nie było za łatwo, wykorzystałem dzień, w który padał śnieg i było względnie jasno. Ból tylko w tym, że temperatura oscylowała w okolicach -12 stopni.
Był to zarazem pierwszy plener na którym wykorzystałem 2 nowe względnie zabawki- Samyanga 8 mm Fisheye i telekonwerter Takumar-A 2x. Zwłaszcza to drugie narzędzie otworzyło przede mną sporo nowych możliwości, dając mi ogniskową 300 mm. A poniżej kilka zimowych fotek, w niewielkiej odległości od mojego domu.
Był to zarazem pierwszy plener na którym wykorzystałem 2 nowe względnie zabawki- Samyanga 8 mm Fisheye i telekonwerter Takumar-A 2x. Zwłaszcza to drugie narzędzie otworzyło przede mną sporo nowych możliwości, dając mi ogniskową 300 mm. A poniżej kilka zimowych fotek, w niewielkiej odległości od mojego domu.
2 komentarze:
Wesołych świąt Przemku! :)
Podobają mi się te zmrożone krajobrazy i... nazwa Twego bloga. Podpisuję się pod nią w 100% choć mój blog dotyczy zupełnie innej pasji. Za to mój mąż Piotr robi zdjęcia do bloga, a fotografia to z kolei Jego hobby :)
Pozdrawiam, Ola - Bobe Majse
Prześlij komentarz