Część z Was wie, że jestem jednym z "udziałowców" studia fotograficznego [dokładną lokalizację macie TUTAJ ]. Jego budowa była pewną drogą przez mękę, jako że wczesne oszacowanie kosztów nie doceniło powagi problemu;). Roboty było zresztą jeszcze więcej niż wydatków. Praca się jednak opłaciła. Zdjęcia ze studia już widzieliści, na dniach zresztą dodam nowe, teraz jednak przedstawiam Wam fotki z budowy samego studia, wykonane częściowo cyfrowo a częściowo analogiem.
2 komentarze:
A na pierwszym zdjęciu widać Luka Skywalkera? :)
Pozdrowienia . :)
jak zobaczyłem tą jarzeniówkę to nie mogłem się powstrzymać:)
Prześlij komentarz