Skinpress Demo Rss

sobota, 21 marca 2009

Nowa zabawka

Pamiętacie zapewnie post o Yashice, niedawno zresztą sprzedanej. Dzisiaj przedstawiam Wam jej następce, jest to Pentax K2, topowy model serii K z końcówki lat 70'tych. Jakie są pierwsze wrażenia? Świetny wizjer, jasny, duży i bardzo dokładny. Sam aparat jest względnie mały, waży również przyzwoicie. Na tyle na ile zdążyłem zaobserwować pomiar światła działa prawidłowo, tak jak i wszystkie mechanizmy. Narazie podłączyłem do niego 3 szkła, widoczne na zdjęciach- StarD 135 mm 2.8, Pentaxa M 50 mm 1.4 i Mira-1b 37 mm 2.8 [m42]. Z innych ciekawostek, mój Metz 58 jest w pełni kompatybilny z korpusem i dzięki własnej automatyce daje mi dość użyteczny zestaw. 

W najbliższym czasie kupuję do niego negatywy czarno-białe i chemię, także ciemniactwo stosowane można powoli uznać za rozpoczęte.

P.S Zdjęcia czarno-białe są obrabiane eksperymentalnie, czekam na opinie na ten temat. Pozdrawiam!

P.S.2 Ja zapewne zauważyliście (a ciężko nie zauważyć) blog ma teraz zupełnie nową szatę graficzną, mam nadzieję, że przypadnie Wam ona do gustu:)






3 komentarze:

Małgoś pisze...

Osobiście nie potrafię docenić walorów technicznych sprzętu, ale rozumiem, że skoro jest - to można gratulować zakupu? :))
Zatem gratuluję i pozdrawiam. :)

tanthalos pisze...

Pewnie, że można gratulować:) Tak naprawdę, jeśli chodzi o walory techniczne to jest to zwykły aparat na kliszę, po prostu bardzo dobrze wykonany. A czemu analog- bo sprawia mi przyjemność robienie zdjęć na "szlachetnym" materiale:)

fotocyk pisze...

Gratuluje odwagi... ja jestem dzieckiem ery cyfrowej, jedynie co to podlaczam sobie "analogowa" cudowna optyke.. ale na taki krok, jak klisza raczej sie nie zdecyduje..
Tym bardziej podziwiam za ten krok, trzymam kciuki i czekam na fotki na blogu. Pozdrowienia
ps. nowy blog jest ok