Na ten turniej, o dziwnie brzmiącej nazwie, wysłał mnie rzecznik UW. Sobota popołudnie, na dodatek w dniu "Nocy muzeów". Szczęśliwy nie byłem, no ale "nas klient nas pan". Nastawienie zmieniło mi się natychmiast, gdy okazało się, że będzie to turniej karate!
Wprawdzie nie zostałem na samych walkach, ale obejrzałem przygotowany wcześniej pokaz, poniżej kilka zdjęć, z których jestem baardzo zadowolony.
Z samej nocy muzeów również pokażę zdjęcia, ale brak mi czasu na ich obróbkę:/ Jak będą gotowe na pewno dam znać:)